Dziś na naszym blogu gościmy Kasię,
która przygotowała tryptyk z postanowieniami albo życzeniami na nadchodzący rok :)
Oto, co pisze o sobie:
Mam na imię Kasia, możecie mnie znaleźć na blogu http://muszelia.blogspot.com/
Własnoręcznie robione kartki były zawsze doceniane w mojej rodzinie. Z
dzieciństwa pamiętam akademie na cześć babć i cioć, laurki i prezenty wymyślane
i tworzone przez dzieci. I tak mi zostało. Do wirtualnego świata skrapowego
dołączyłam w 2010 roku i wsiąkłam :) Na początku zachłysnęłam się
różnorodnością przydasi, papierów, mediów i łatwością z jaką przy pomocy tychże
można było osiągnąć wcześniej niedoścignione efekty. Mania kupowania już trochę
przycichła, ale wciąż mam słabość do stempli i tuszy - zwłaszcza distressów :)
Z braku czasu najbardziej przemawiają do mnie małe formy - zakochałam się w
ATeCiakach, których rozmiar doskonale wypełnia na jeden wieczór i stanowi pole
ćwiczebne dla nowych technik i pomysłów.
Zabawa z mediami to jest zdecydowanie coś co tygryski lubią najbardziej. Zaczęłam od czystej kartki. Najpierw użyłam stempli do tła i potraktowałam je bezbarwnym gorącym embossingiem. Później nałożyłam gąbką distressy (broken china, mustard seed i faded jeans). Dla uzupełnienia tła dodałam jeszcze stempel z motywem muru odbity Archival Ink. Krawędzie wykończyłam Crackle Accent. Na tak przygotowaną bazę nakleiłam tekturki potraktowane distressem i Crackle Accent z mikrokulkami, a na kosteczkach dystansowych kolejne odbitki stempli.
Dziękujemy Kasiu!
Wszystkich serdecznie zapraszamy do trwającego wyzwania "Styl mixed-media"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz